Rozciągać się, albo się nie rozciągać? – oto jest pytanie
Oczywiście, że się rozciągać. Praktycznie każdy powinien uprawiać stretching, dlatego też pytanie powinno brzmieć: dlaczego warto się rozciągać?
Rozciąganie niezależnie, czy po trening, czy też po całym dniu spędzonym za biurkiem wzmacnia i uelastycznia wiązadła, ścięgna oraz mięśnie. Regularnie wykonywany trening rozciągania sprawia, że ciało staje się bardziej gibkie, a także zmniejsza ryzyko kontuzji.
Trening siłowy
W jego trakcie oraz dowolnego wzmożonego wysiłku fizycznego nasze mięśnie poddawane są dużym przeciążeniom, a nasz układ nerwowy odbiera więcej bodźców. Tuż po intensywnym treningu organizm dopomina się chwili oddechu – stretchingu. Ćwiczenia z dużym obciążeniem powodują, że mięśnie sztywnieją i skracają się, co powoduje ograniczanie zakresu ruchowego całego ciała. Co więcej, rozrastanie się muskulatury bez odpowiedniego stretchingu może prowadzić do wolniejszego przepływu krwi i impulsów nerwowych, a w konsekwencji do napięcia ciała, objawiającego się bólami stawów i mięśni.
W walce ze stresem
Stres jest obecny wszędzie: w szkole, w pracy, w rodzinie. Napięcie mięśni jest naturalną reakcją organizmu na stres, jednak notoryczne spięcie może prowadzić do wielu chorób. Konsekwencją permanentnego bycia zestresowanym są wady postawy, bóle, ale także wiele innych schorzeń. Aby zerwać, ze zmęczeniem i rozdrażnieniem warto poświęcić codziennie kilka minut na trening rozciągający. Pozwoli on rozładować napięcie i rozluźnić mięśnie, a także zmniejszy bóle w okolicach karku i kręgosłupa.
Ponadto systematyczne wyciąganie się i przeciąganie się zwiększa ruchomość stawów, jeżeli zależy nam na byciu sprawnym nawet za pięć, dziesięć… trzydzieści lat – rozciągajmy się. Podczas stretchingu w stawach produkuje się więcej mazi, dzięki czemu zwiększa się elastyczność i sprawność całego ciała. Zapobiega to zwyrodnieniom i „zesztywnieniu” organizmu.
Rozciąganie przy drabinkach
Generalnie